Cyrki Berlusconiego

Materiał zmontowany przez Guzzanti spodoba się więc przede wszystkim osobom interesującym się polityką i tym, którzy chcieliby się przekonać, że nie tylko nasz kraj to cyrk napędzany przez wąskie
Sabina Guzzanti jest znaną we Włoszech artystką, satyryczka i reżyserką. Nie brakuje jej inteligencji, błyskotliwości i szerokiego rozeznania w sytuacji politycznej jej kraju. Oprócz rezydencji Papieża, krzywej wierzy w Pizzie i tłustego spaghetti w sosie pomidorowym możemy więc Włochom pozazdrościć także jej. Dokument, który nakręciła, demaskuje bowiem szefa tego śródziemnomorskiego państwa jako faszystowskiego władcę, który za nic ma dobro szarych obywateli. Choć komentarz jest zbyteczny, nie mogę sobie odmówić uwagi, że nie tylko Włochami rządzą wredni, zadufani w sobie politycy.

"Draquila - Wstrząsy we Włoszech" jest dokumentem politycznym. Jego autorka przedstawia na wstępie jedną z największych kataklizmów Włoch ostatnich lat - trzęsienie ziemi, do którego doszło 6 kwietnia 2009 roku. Wstrząsy sejsmiczne doprowadziły wtedy do niemal całkowitego zniszczenia L'Aquili, miasta w środkowej części kraju. Guzzanti opisuje to wydarzenie, by następnie przejść do pokazania podstępnych zagrywek premiera Silvia Berlusconiego, który wykorzystał tę tragedię do ratowania podupadającego wizerunku. Co najgorsze, obietnica podarowania każdemu poszkodowanemu nowego mieszkania wystarczyła, by ludzie zapomnieli o jego ekscesach z prostytutkami i związkach z mafią i na powrót obdarzyli go bezwarunkową miłością.

Guzzanti nie bez humoru i uszczypliwości pokazuje jednak, że pozorna hojność Berlusconiego jest częścią brudnej gry politycznej zmierzającej do zachowania sprawowanego przez niego stanowiska. Osoby czekające na nowe lokum przetrzymywane są w zamkniętym obozie, w którym nie można organizować zebrań, spożywać wszelkiego rodzaju napojów energetycznych, takich jak kawa, coca-cola, nie mówiąc już o alkoholu, i nie robić niczego, co mogłoby prowadzić do zbiorowego buntu. A to tylko jedno z wielu niedorzeczności polityki, którą uprawia Berlusconi. Ostatni rozmówca Guzzanti podsumował go jako przywódcę, który do sprawowania władzy totalitarnej nie potrzebuje stanu wojennego i wojska na ulicy. Wystarczy, że sprawnie manipuluje społeczeństwem.

"Draquila - Wstrząsy we Włoszech" jest ciekawym dokumentem, co więcej fakty w nim przedstawione wydają się rzetelne. Przeciętnego odbiorcę, który o Włochach wie tyle, że są gdzieś w Europie, ilość informacji z zakresu historii i polityki może jednak przyprawić o ból głowy. Materiał zmontowany przez Guzzanti spodoba się więc przede wszystkim osobom interesującym się polityką i tym, którzy chcieliby się przekonać, że nie tylko nasz kraj to cyrk napędzany przez wąskie horyzonty obywateli.
1 10
Moja ocena:
6
Absolwentka Wydziału Polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie ukończyła specjalizację edytorsko-wydawniczą. Redaktorka Filmwebu z długoletnim stażem. Aktualnie także doktorantka w Instytucie... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones